Jak doskonale wiadomo, zarówno dla stawiających pierwsze kroki w swojej branży przedsiębiorców jak i dla zatrudniających dziesiątki osób firm przetargi są jednym z kluczowych metod pozyskiwania kontrahentów.

Umożliwiają one przedsiębiorstwu dalszy rozwój oraz poprawę jakości świadczonych usług – również dzięki pozyskanemu doświadczeniu. W swoim najbardziej elementarnym znaczeniu prawnym, przetargi są formą aukcji, w ramach których zleceniodawca prezentuje opis usługi, którą zamierza zlecić (w większości przypadków są to prace budowlane, remontowe, czy też działania ściśle związane ze świadczeniem wysoce zaawansowanych usług finansowych).

Zleceniobiorcy

Potencjalni zleceniobiorcy kontaktują się następnie z rzeczonym podmiotem przedstawiając mu swoje oferty przetargowe. Zawarty jest w nich opis planowanych prac, kosztorys robót oraz informacje dodatkowe, takie jak niezbędne do nabycia przed rozpoczęciem prac materiały czy też pozwolenia. Po zaznajomieniu się z treścią nadesłanych ofert przetargowych, podmiot zainteresowany wybiera osobę prywatną lub przedsiębiorstwo, które jego zdaniem najlepiej wywiąże się ze swoich zobowiązań. Zleceniobiorcy niejednokrotnie stawiani są jednakże przed dylematem – jak szybko i bezproblemowo znaleźć interesujący przetarg, a następnie złożyć swoją ofertę przed konkurencją?

Informacje o przetargach lokalnych

Standardowo informacje o przetargach lokalnych publikowane są w popularnych w danych regionie gazetach lub czasopismach branżowych. Sam termin publikacji prasy stanowi jednak z punktu widzenia przedsiębiorcy poważną bolączkę. O ile w przypadku dzienników i tygodników zareagować na interesującą informację o przetargu można relatywnie szybko, to magazyny budowlane, finansowe oraz dotyczące innych, wysoce specjalistycznych branż przemysłu do kiosków i salonów prasowych trafiają najczęściej co miesiąc lub nawet co kwartał. W takim przypadku nie ma mowy o wyprzedzeniu konkurencyjnych firm i przygotowaniu przekonującej oferty jeszcze przed upłynięciem terminu nadsyłania zgłoszeń.

Co na to eksperci?

Eksperci podkreślają, że w takim przypadku nieocenione są znajomości w branży, które to pozwalają na pozyskanie w sposób nieoficjalny informacji o przetargach organizowanych w danej okolicy lub też – o aukcjach mających zasięg ogólnokrajowy. W obecnych czasach jednakże, głównie dzięki rozwojowi technologii, problem ten stał się o wiele mniej dotkliwy. Wszystko za sprawą globalnej sieci Internet i portalom przetargowym, które tworzą bazy przetargów.

W Sieci znajdziemy różnorodne witryny oferujące usługi porównywania, przeglądania oraz zgłaszania się do przetargów w interesujących nas dziedzinach (jednym z takich portali jest chociażby www.mnsprzetargi.pl).

Dlaczego z rzeczonych stron internetowych opłaca się korzystać?

Główną ich zaletą jest bezsprzecznie szybkość pozyskiwania informacji. Dane są użytkownikowi prezentowane od razu po wprowadzeniu szukanej frazy do silnika wyszukiwania. Co więcej, przetargi zwyczajowo grupowane są w co najmniej kilku kategoriach, takich jak: data rozpoczęcia, data zakończenia, lokalizacja, czy termin składania ofert. Na uwagę zasługują także wysoce zaawansowane algorytmy stosowane na takich portalach. To właśnie dzięki nim zawęzimy obszar poszukiwań do, przykładowo, trzech sąsiednich województw, skorzystamy z mapy pozwalającej dotrzeć do klienta i zaprezentować mu ofertę osobiście, czy też usuniemy z listy prezentowanych wyników oferty zawierające ściśle określone słowa.

Nie bez powodu mówi się, że to właśnie Internet jest przyszłością biznesu. Jeżeli kwestią kluczową jest dla nas zyskanie rozgłosu w branży oraz dodanie do portfolio nowych realizacji, warto przeszukać zasoby Internetu pod kątem wysokiej jakości platform przetargowych.