Jakie są obowiązki osób zarejestrowanych jako bezrobotni?
Procedura zostania bezrobotnym wydaje się prosta. Jedna wizyta w Powiatowym Urzędzie Pracy z kilkoma dokumentami i jest się chwalebnym posiadaczem tego statusu. Nie ma zmartwień dotyczących ubezpieczenia zdrowotnego, a może nawet dostanie się dofinansowanie do wartościowego szkolenia. Każdego, komu wydaje się, że bycie bezrobotnym polega na ciągłym siedzeniu w domu i ewentualnym szukaniu pracy, trzeba zmartwić. Bycie bezrobotnym to ciężka praca, którą zapewniają państwowe procedury.
Być albo nie być
Każdy zarejestrowany jako bezrobotny ma obowiązek stawiania się w Urzędzie Pracy w wyznaczonym, indywidualnym terminie. W przypadku dłużników alimentacyjnych, okres ten nie może przekraczać 90 dni. W praktyce jednak, okaże się, że wizyty będą o wiele częstsze ze względu na zawiłe procedury. Niestawiennictwo w wyznaczonym dniu może spowodować wykreślenie danej osoby z rejestru osób bezrobotnych. Jedynym usprawiedliwieniem jest zwolnienie lekarskie lub zaświadczenie o odbyciu rozmowy kwalifikacyjnej. Taki dokument należy donieść do Urzędu w terminie maksymalnie 7 dni. O ewentualnej zmianie miejsca zamieszkania również należy powiadomić, oczywiście osobistym stawiennictwem w ciągu tygodnia, po czym bezrobotny ma kolejne 14 dni na wizytę w nowym Urzędzie Pracy.
Poszukiwanie pracy
Wiele osób uśmiechnie się pod nosem, ale głównym zadaniem Urzędów Pracy jest pomoc w znalezieniu zatrudnienia. Bywa różnie, jednak nie można powiedzieć złego słowa o oferowanych, całkowicie lub prawie za darmo, kursach i szkoleniach. Bezrobotny ma obowiązek przyjąć skierowanie na taki kurs oraz go ukończyć, łącznie z otrzymaniem odpowiedniego certyfikatu. W przypadku, gdy podejmie się szkolenia spoza oferty Urzędu, również musi o tym poinformować. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku propozycji pracy. Teoretycznie, osoba bezrobotna ma obowiązek przyjąć ofertę, którą wskaże mu organ. Istnieje szereg kryteriów, które dana posada musi spełniać. Nie zatrudni się magistra inżyniera do sprzątania ulic. Oczywiście, to, czy bezrobotny podejmie się takiego zadania leży jedynie w gestii samego zainteresowanego.
Częstym procederem jest odrzucanie różnych ofert pracy, właśnie z powodu nie spełniania kwalifikacji zawodowych. Faktyczny powód leży w niechęci do podjęcia pracy zarobkowej oraz obawy przed utratą zasiłku. Bezrobotny, który znalazł jakąkolwiek formę zarobkowania jest zobowiązany do niezwłocznego poinformowania o tym fakcie. Nie ma znaczenia, czy jest to umowa o pracę, czy umowa o dzieło lub zlecenie. Oto idealny przejaw braku konsekwencji w działaniu procedur państwowych. Petent potrzebuje umowy o pracę, by uzyskać przywileje i pomoc finansową, jednak jeśli chce coś otrzymać z Urzędu – zwykła umowa o dzieło już go dyskwalifikuje.
Pomoc finansowa
Statystycznie, niewielu bezrobotnych ma prawo do zasiłku. Pomoc przysługuje osobom, które przez określony czas były zatrudnione na umowę o pracę. Osoba zarejestrowana musi spowiadać się z osiągniętych dochodów oraz przedstawić wymagane zaświadczenia z Urzędu Skarbowego, jeśli chce otrzymać jakiekolwiek świadczenia. Urząd Pracy może przyznać pożyczki, zasiłki lub stypendia – które również może odebrać. Problem w tym, że nie chodzi tu tylko o wstrzymanie wypłaty środków, ale całkowity zwrot wszystkich otrzymanych pieniędzy wraz z odsetkami. Wystarczy, że urzędnik stwierdzi, że pieniądze wykorzystano w celu innym, niż mówi umowa. Zarejestrowany ma na to maksymalnie 14 dni.
W przypadkach osób, które faktycznie okłamują i naciągają Urząd Pracy na pieniądze, ma to jakieś wytłumaczenie. Rzetelni obywatele natomiast muszą zbierać każdy rachunek i fakturę na przedmioty i usługi zakupione z uzyskanych środków, które w określonym terminie muszą przedstawić urzędnikowi. Zagubienie rachunku może nieść za sobą niemiłe konsekwencje.
Ciężka praca
Bycie osobą bezrobotną to faktycznie ciężka praca, wymagająca znajomości niuansów proceduralnych. Te przedstawione wyżej to tylko ich najważniejsza część. Po prawdzie, zarejestrowany staje się małym dzieckiem, które musi informować i pytać Urząd Pracy praktycznie o wszystko. Chęć przeprowadzki, podróży, dorobienia kilku groszy na zleceniu – wszystko musi być skrzętnie zapisane w odpowiedniej, urzędowej teczce.