Niestandardowe mycie samochodu – wypróbuj mobilną myjnię parową
Samochód – to „urządzenie” bardzo przydatne, ponieważ można się nim poruszać od przysłowiowego „punktu A – do punktu B”. W trakcie tej podróży – siłą rzeczy – nasze auto ulega różnym zabrudzeniom nie tylko karoserii, ale także i wnętrza. Nie znam nikogo, kto zechciałby codziennie myć swoje auto, celem utrzymania go w należytej czystości. Nawet jeśli ktoś taki istnieje, to tacy ludzie należą do rzadkości. Śmiem rzec, że niejeden psychiatra skierowałby ich na leczenie w powodu jakiejś bliżej nieokreślonej fobii.
Generalnie – samochodu nikt codziennie nie myje. Mało tego. Nawet jak minie jakiś czas użytkowania naszego auta, to wciąż ociągamy się z jego umyciem ( a już szczególnie wyszorowaniem wnętrza), ponieważ nie zawsze mamy na to czas, ochotę, czy też miejsce, gdzie moglibyśmy wykonać taką pracę. I w ten sposób nasze auto „zarasta” brudem na naszych oczach, a my nierzadko udajemy, że tego nie widzimy. Większość z nas wciąż sobie powtarza, że zajmie się tym jutro, ponieważ dziś nie ma do tego „pozytywnego nastawienia”. Zupełnie jak Scarlet O’Hara z „Przeminęło z wiatrem”: „Zajmę się tym jutro, bo dziś nie mam nastroju…”
A samochód „zarasta”
Pomimo tego, że przecież go codziennie używamy i czasem pojedziemy do tradycyjnej myjni, aby zmyć z niego powierzchowne błoto, nasze auto wciąż nieprzyjemnie pachnie w środku. Nawet, jak już odkurzymy go nowo zakupionym odkurzaczem w internecie, ono wciąż po prostu śmierdzi. Kupujemy więc różnego rodzaju odświeżacze, staramy się znaleźć jakieś „domowe – czyli idealne – sposoby” na „zmianę klimatu” w naszym aucie. I co? Samochód wciąż „zarasta”.
W końcu w naszej podświadomości pojawia się zniechęcenie, które powoli, ale skutecznie ogarnia rzeczywistą świadomość i … po prostu olewamy całe to mycie i staranie się. Jeździmy autem – bo tak się przyzwyczailiśmy. Nawet jak ktoś do niego wsiądzie i zacznie pociągać dziwnie nosem, możemy spojrzeć na niego i powiedzieć: „Jak się nie podoba, to dwójką i krajem! Wypad!” Tylko… po co tak radykalnie?
Na wszystko są sposoby.
Wystarczy „zajrzeć” do internetu, ale nie po to, aby szukać cudownych środków i sposobów mycia aut, ale po to, aby znaleźć firmę zajmującą się mobilnym myciem parowym. To rewolucyjny sposób na dogłębne mycie aut, ale nie tylko karoserii. Przede wszystkim wnętrza. Co więc robimy? Znajdujemy firmę, dzwonimy do nich i umawiamy się na spotkanie. Oczywiście u nas w domu, lub nawet pod blokiem (jeśli mieszkamy w bloku). W międzyczasie usuwamy w auta wszystkie ruchome przedmioty (parasolki, torebki, różnej maści odświeżacze itp.) i na tym nasza praca się kończy. Mobilna myjnia parowa zajmie się resztą.
Kiedy skończy, nie poznamy naszego auta. Jego wnętrze będzie pachniało świeżością, a nawet wręcz – nowością. Auto będzie jakby co dopiero wyjechało z salonu (oczywiście nowe i nieużywane). Niemożliwe? Wręcz przeciwnie. Jest to całkowicie możliwe i na dodatek wcale nie drogie. Warto skorzystać z takiej parowej myjni, ponieważ jest ona całkowicie bezpieczna dla naszego samochodu. Jego wnętrza, tapicerki, czy plastyków.
Nowość! Myjnia parowa w kontenrze
Innowacyjnym sposobem na mycie samochodów jest myjnia parowa umieszczona w specjalnym kontenerze. Możesz w ten sposób prowadzić własny, dochodowy biznes. Więcej na stronie producenta: Greensteam.pl