Perspektywy polskiego rynku pracy dla pracowników ze wschodu
Rynek pracy ciągle ewoluuje. Zmiany są jednak dość powolne, a zauważalne różnice można zobaczyć, porównując ze sobą okresy przynajmniej pięcioletnie. Różne kierunki rozwoju rynku związane są nie tylko z rozwojem nowoczesnych technologii, ale także dostępności pracowników. Już od kilku lat w Polsce ważną część siły roboczej stanowią Ukraińcy, a od 2017 roku także kilka innych nacji, które mogą podejmować zatrudnienie bez wizy pracowniczej – Ormian, Gruzinów, Mołdawian, czy Białorusinów. Rozwój rynku pracy obejmie także ich, zwłaszcza że – jeśli wierzyć prognozom – do 2020 przybędzie ich do Polski jeszcze około 900 tysięcy.
Poważanie dla specjalistów rośnie
Specjalizacja i segmentacja rynku pracy to trend, który w stanach Zjednoczonych rozpoczął się już w latach 90. W Polsce poszukiwane wyspecjalizowanych w wąskiej dziedzinie pracowników ma swoje początki w pierwszej dekadzie XXI wieku. Silnie sprecyzowane umiejętności i wąski obszar działania to również te branże, które cierpią na migracji pracowniczej. Po początkowym boomie na pracowników o niskich kwalifikacjach, z Polski do Europy Zachodniej zaczęły wyjeżdżać także osoby wykształcone i wykwalifikowane. Tak zwany drenaż mózgów spowodował z kolei zainteresowanie cudzoziemcami. Nie jest to zresztą tendencja występująca tylko w Polsce – nasz rynek jest jednak ukierunkowany bardziej na pracowników ze wschodu, niż jakiekolwiek inne państwo.
- Wykwalifikowani specjaliści z branży budowlanej, logistycznej, transportowej, czy gastronomicznej stanowią dużą część zapewnianej przez nas siły roboczej. Pracodawcy w coraz większym stopniu zwracają uwagę na umiejętności swoich pracowników, fachowców w swojej dziedzinie, niż tylko „ręce do pracy” - mówi Artur Zięba i dodaje – Sami pracownicy zainteresowani są dziś pracą zgodną ze swoim wykształceniem i swoimi umiejętnościami, niż chwytaniem się jakiegokolwiek zatrudnienia, byleby tylko zarobić pieniądze.
Elastyczna praca poszukiwana
Stabilna, wieloletnia praca dla tego samego pracodawcy stoi w sprzeczności z rynkiem pracownika. Podobnie jak na całym świecie, cechą charakterystyczną takiego stanu rzeczy jest mobilność i gotowość do podejmowania nowych zadań, które w przyszłości zbudują atrakcyjne CV. Nie tyle chętnie się przekwalifikujemy, ale też zdobywamy nowe umiejętności w swojej dziedzinie i stawiamy na własny rozwój. Dotyczy to również cudzoziemców, którzy w Polsce widzą warunki do tego rozwoju. Praca tymczasowa nie zawsze więc wynika z tego, że takie są ograniczenia prawne. Coraz częściej jest to wygodna i bardzo pewna forma pracy dla obcokrajowców z Europy Wschodniej, którzy w przyszłości mogą ustabilizować się i osiąść w jednym miejscy na stałe.
Które branże zwiększą zatrudnienie w najbliższym czasie?
Wielkość zatrudnienia w Polsce zwiększy się już w 2019 roku. Tylko 5 procent przedsiębiorstw planuje przeprowadzić redukcję etapów. Ponad dwukrotnie większy odsetek planuje ich zwiększenie i nastawione jest na poszukiwanie nowych pracowników, również tych pochodzących ze wschodu. - Polski rynek pracy jest jednym z najstabilniejszych w Europie i wciąż jeszcze nie nasycił się nowo przybyłymi kadrami – tłumaczy Artur Zięba. Prognozy wskazują, że wzrost zatrudnienia będzie szczególnie widoczny w sektorze produkcji przemysłowej, transporcie i logistyce, budownictwie i przemyśle wydobywczym oraz w handlu. Największy wzrost względem poprzedniego roku odnotowuje sektor transportu. Jest to również ta gałąź gospodarki, która przynosi jedne z najwyższych zarobków dla pracowników ze wschodu. Wykwalifikowana kadra może liczyć nawet na 5000 złotych netto, co jest kwotą grubo wykraczającą poza średnie polskie zarobki.
Opracowano z firmą https://skuteczni.pl